Nie mogłam doczekać się momentu, w którym oficjalnie Ci powiem, że razem z marką Royal Rabbits stworzyłam własną kolekcję tapet dla dzieci! Moja ekscytacja nie opada i nadal sięga zenitu pomimo, że od premiery pierwszego modelu minęło kilka tygodni! Aktualnie w sprzedaży są już kolejne wzory, a my dopiero się rozkręcamy! Każdy znajdzie coś dla siebie.
Mam ogromną nadzieję, że dostępne na tę chwilę zarówno serduszka jak i wisienki przypadły ci do gustu. Jestem również szalenie ciekawa, jakie aranżacje powstaną z wykorzystaniem zaprojektowanych przeze mnie tapet!
O tym, że Internet łączy ludzi przekonałam się już niejednokrotnie. I tak było tym razem. Ola, właścicielka Royal Rabbits zauważyła, że w jednym z przygotowanych przeze nie moodboardów, wykorzystałam tapetę jej marki. Od słowa do słowa i stałam się jedynym zewnętrznym dystrybutorem najpiękniejszych tapet na rynku!
Ale na tym nie poprzestałyśmy! Dużo rozmawiałyśmy. Okazało się, że preferujemy tę samą estetykę i że w kwestii wzornictwa nasz poziom wrażliwości jest tożsamy. Spotkałyśmy się i od razu w głowach obu zaświtała TA myśl. Stworzymy wspólną kolekcję! Dalszy ciąg wydarzeń już znasz.
Pewnie zastanawiasz się jak powstają te piękne nadruki? Myślę, że to również kwestia pokrewieństwa dusz! W mojej głowie powstaje projekt, a Ola przelewa go wprost na… tapetę. Jak to możliwe? Czary? Tak popularna ostatnio sztuczna inteligencja? Bynajmniej!
Ola ma niebywałą umiejętność słuchania. W zawodzie architekta to niezwykle pożądana cecha. Szczególnie podczas projektowania elementów wyposażenia wnętrz dla najmłodszych!
To niesamowite, że każdy wypowiedziany przeze mnie pomysł już w pierwszej wersji jej wizualizacji wygląda niemal tak, jak sobie to wyobraziłam!
Musisz wiedzieć, że wszystkie ręcznie malowane na tapetach marki Royal Rabbits wzory opowiadają jakieś specjalne historie. Te pochodzące z naszej wspólnej kolekcji historię naszej przyjaźni…
Wypatruj kolejnych i podziel się z nami efektami!